Adrenalina czy narzędzie pracy?

Adrenalina czy narzędzie pracy?

To pytanie zadają sobie niemalże wszyscy fani motoryzacji. Z jednej strony mamy do czynienia z wieloma osobami, które wykorzystują swoje pojazdy niemalże wyłącznie do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Znajdziemy jednak wśród nas także takie osoby, dla których jazda kojarzy się przede wszystkim z ekscytującym przeżyciem.

Bez prawa jazdy

Mamy jednak wśród nas także bardzo dużo osób, które nie muszą stawać przed takim dylematem. Dlaczego? Ponieważ w wieku nastoletnim nie podeszły do egzaminu na prawo jazdy. Z jednej strony w największych aglomeracjach w Polsce komunikacja miejska rozwinięta jest na bardzo wysokim poziomie. Jednak możliwość kierowania autem sprawia, że życie jest zdecydowanie wygodniejsze. Mowa tutaj nie tylko o przewożeniu swoich najbliższych czy też cięższych przedmiotów, ale również pozytywnej opinii potencjalnego pracodawcy przy staraniu się o wymarzone stanowisko. Nie da się ukryć, że czasami niezbędne będzie skorzystanie z taxi. Gdańsk, Warszawa, Poznań - praktycznie w każdej większej aglomeracji w kraju bez większych problemów możemy przemieszczać się taksówką po mieście.

Poza największymi aglomeracjami

Jeżeli jednak wyjedziemy nawet kilkanaście kilometrów poza granicę największych miast, zobaczymy całkowicie inną rzeczywistość. Właśnie wtedy będziemy mogli podziwiać ludzi wykonujących swoje obowiązki, jednak zdecydowanie spokojniej. Czas na wsi czy też w mniejszych miejscowościach płynie zdecydowanie wolniej. Jest to z pewnością jeden z głównych powodów, dla którego coraz większa liczba mieszkańców miast decyduje się na zmianę miejsca zamieszkania. Tam zazwyczaj samochody służą przede wszystkim do robienia większych zakupów na kilka dni, a w większości porusza się na rowerach. Nie można zapominać o plonach oraz uprawie ziemi - ciągniki rolnicze oraz traktory stanowią integralną część każdego krajobrazu wiejskiego.

Fanatycy dwóch kółek

Bynajmniej nie mówimy tutaj o miłośnikach kolarstwa nawet tych, którzy pokonują na szosach po kilkadziesiąt kilometrów. Kierownica do motocykla w dłoniach wyzwala pewien wyjątkowy rodzaj adrenaliny, który właściwie trudno wyjaśnić komukolwiek, kto nigdy nie wsiadł na siedzenie jednośladu. Szczególnie popularne są one w letnim okresie z oczywistych względów - jazda w listopadową szarugę z całą pewnością nie daje tyle satysfakcji. Niektórym trudno zrozumieć tę fascynację, jednak od wielu lat na polskich oraz europejskich drogach mamy do czynienia z wieloma pasjonatami jazdy na motocyklach.